Co proponuje ZARA na sezon jesień/zima 2011/2012?

W kolekcji pojawiło się wiele minimalistycznych propozycji - prostych płaszczy i peleryn

noszonych do spodni typu chinos, czy t-shirtów w stylu Ricka Owensa. Oprócz tego znajdziemy tu przytulne dzianiny, ale też dużo kobiecości - znów wróciły cętki, wcięte w talii, rozkloszowane sukienki.

Szlachetna prostota, urok klasyki i dyskretne czerpanie z mody ostatnich dziesięcioleci - to proponuje nam Zara w nowym sezonie.

Lata 60. odbijać się będą w tunikach wzorowanych na słynnych projektach Balenciagi sprzed 50 lat, małe sukienki z bombką przypominają krojem krynoliny lub niedawne projekty Alexandra McQueena.

Lata 70. widoczne będą na jeansach bootlegach i wzorzystych koszulach inspirowanych dawnymi projektami Versace.

A ponadto:

• Zapożyczenia z męskiej szafy widoczne na garniturach, męskich w stylu, kobiecych w wyrazie.
  
  
  
  
  

  
  

  
  
  
  

• Złoto konieczne choćby w elemencie, podobnie jak akcenty futrzane, które zimą staną się nieodzowne.
  

  
  

  
  
  
  
• Ukryte zapięcia koszuli to ukłon w stronę totalnej prostoty, przeczy im jednak zdobienie rogów kołnierzyków, które niedawno oglądaliśmy na światowych wybiegach.

Stardollowe stylizacje inspirowane kolekcją :D

1. Stylizacja dość prosta, utrzymana w jednolitej kolorystyce. Czerń, beż, trochę złota... Na żakiet nałożyłam hm... "bolerko", które odgrywa role futra i muszę przyznać, że wyszło całkiem nieźle :D

2. Stylizacja składa się z czarnej marynarki, czarnej spódnicy i dwóch koszul- jednej białej drugiej przeźroczystej :D Jeszcze czarne buty na obcasie oraz biało-czarna torebka i włala! Jest ona dużo prostsza od poprzedniej. Użyłam mniej rzeczy.

Która stylizacja podoba wam się bardziej?

Lubicie tego tupu artykuły?

Dziękuję wszystkim, którzy przeczytali moje wypociny :D